Aktualności

Trzydniowe święto miasta – Dni Ostrowca 2015

Trzydniowe święto miasta rozpoczęło się w piątkowy wieczór dwugodzinnym show w wykonaniu Babskiego Kabaretu Old Spice Girls (Emilia Krakowska, Barbara Wrzesińska i Lidia Stanisławska), powitanego na scenie kwiatami przez prezydenta Jarosława Górczyńskiego, który chwilę wcześniej dokonał uroczystego otwarcia tegorocznych Dni Ostrowca. Towarzyszyła temu wymiana uprzejmości i upominków z oficjalną delegacją z Białej Cerkwi, której przewodniczył mer bliźniaczego miasta na Ukrainie Wasyl Savczuk. Posiadające potężny bagaż scenicznych i estradowych doświadczeń „old-spiecetki” zasypały publiczność istną lawiną skeczów, grepsów i dowcipów okraszonych piosenkami, w których swój wokalny kunszt przypomniała Lidia Stanisławska, laureatka kilku międzynarodowych festiwali, pamiętana także z występów w Kabarecie Pod Egidą. Barbara Wrzesińska z kolei słusznie kojarzona jest z legendarnymi telewizyjnymi kabaretami (Starszych Panów i Olgi Lipińskiej), zaś Emilia Krakowska to nie tylko gwiazda małego i wielkiego ekranu, ale przede wszystkim wybitna aktorka teatralna o niewątpliwym talencie komediowym. Piątkowy wieczór w amfiteatrze zakończyło sympatyczne spotkanie trzech artystek z publicznością, połączone ze składaniem przez nie autografów na najnowszej (czwartej już) książce Lidii Stanisławskiej oraz robieniem wspólnych zdjęć.
W sobotę, zanim na scenie pojawił się Krzysztof „Kasa” Kasowski z zespołem Czadmakers, przez ponad pięć godzin prezentowali się ostrowieccy amatorzy z dziecięcych, młodzieżowych i seniorskich zespołów oraz chórów. Zaskakiwała różnorodność stylistyczna – od zaangażowanego społecznie hip-hopu (Kamil „Hary” Harężlak) i radykalnego post-punka w wykonaniu grupy Afrykańskie Słonie Leśne, po radosne walczyki (Chór Ad Libitum). Szczególnie udanie zaprezentowali się młodzi wokaliści z I L.O (Patrycja Śmigała, Paweł Pawlik) i PG nr 4 (Wiktoria Pongowska, Agata Sobólska) oraz uczniowie Świętokrzyskiej Szkoły Muzyki Rozrywkowej i Jazzu im. Miry Kubasińskiej. Gwiazda wieczoru – Kasa&The Czadmakers na pewno nie rozczarował, a wielu wypełniających szczelnie amfiteatr widzów zapewne zaskoczył zabawną narracją oraz umiejętnością łączenia karaibskich i świętokrzyskich rytmów.
W niedzielę, w ramach kontynuacji rozpoczętych poprzedniego dnia Ostrowieckich Rozmaitości Artystycznych przeważały prezentacje choreograficzne przygotowane przez Studio Tańca Twist, Szkołę Tańca Progres i Sekcję Break Dance MCK. W sumie na scenie zaprezentowało się około 150 tancerek i kilku tancerzy w wieku od 6 do około 30 lat (w przypadku pań z sekcji latino w Progresie). W przerwach między pokazami tanecznymi występowali utalentowani wokaliści z działających przy MCK zespołów Agrafka i Wiolinki. Pozytywnym zaskoczeniem był koncert nie znanej do tej pory mimo nagrania dwóch albumów zbyt dobrze szczecińskiej grupy rockowej The Last Ride, której wokalistka Agata Sobocińska udowodniła, że w przyszłości należy jej się pozycja zbliżona do tej, jaką w rodzimym show biznesie od ponad trzydziestu lat zajmuje gwiazda niedzielnego wieczoru Małgorzata Ostrowska. Była wokalistka Lombardu dobrze pamięta, że szefem oficjalnego fanklubu tego legendarnego zespołu był żyjący obecnie na Wyspach Brytyjskich ostrowczanin, z którym do dziś utrzymuje kontakt poprzez internet. Finał Dni Ostrowca zapewne nikogo nie rozczarował, świetni muzycy towarzyszący znakomicie dysponowanej Małgorzacie Ostrowskiej (w tym również jej grający na gitarze syn Dominik) brzmieli nie gorzej niż Lombard w najlepszych latach, a nowe, solowe kompozycje piosenkarki zaskakiwały świeżością i przebojowością. Jedynym mankamentem tegorocznych Dni Ostrowca była temperatura powietrza, sprawiająca, że wielu uczestników przypominało sobie starą kompozycję Marka Jackowskiego „Wyjątkowo zimny maj”.